Jako że restauracja sezonowa „Pod Łosiem” już otwarta postanowiliśmy ja odwiedzić i pokazać 🙂 Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Dania, które każdy lubi – bardzo smaczne i kolorowe! Bar znajduje się na trasie pieszo-rowerowej Sulęczyno – Gowidlino, na której często bywamy, więc po prostu trzeba było odwiedzić 🙂
Już na wejściu w ogrodzie przywitały nas ogromne łosie 🙂 Ogród piękny i zadbany, aż miło popatrzeć.







Zjeść można w środku lokalu lub na zewnątrz. Byliśmy z pieskiem, więc wybraliśmy podwórko. Młody też skorzystał, bo na podwórku znajduje się wielka trampolina, którą oblegały wszystkie dzieciaki w oczekiwaniu na swoje danie. Na podwórku również huśtawki i zjeżdżalnia. Dzieciaki absolutnie się nie nudzą, więc jest to mega dobra opcja dla rodzin!
Dania jak widać bardzo typowe, kto nie skusi się na schabowego z frytkami lub devolaya? Surówki świeże i pachnące, dość sporo ich do wyboru i można samemu sobie nałożyć, co mi osobiście bardzo odpowiada.
Ciekawostką są podawane w restauracji dania z dziczyzny. Kuchnia kaszubska z sarną w roli głównej to prawdziwy rarytas. Kiedyś na pewno się skusimy.
Restauracja znajduje się bardzo blisko jeziora, więc po obfitym posiłku warto zrobić sobie spacer.
Tutaj więcej informacji o lokalu: link
Dodaj komentarz